Rozdział 2 "Ciacho ją zaprosiał"...
Komentarze: 0
-Kochanie jest 7:20 bo sie spózinisz na lekcje.To pierwszy dzień szkoły, nie zawiedź mnie.
-Tak, już Mamo.
Włączyłam na Fula nową czadową pisenke Rihanny "Man down".Poszłam sie ubrać, umyć, itp.Mama kupiła mi nowe kosmetyki z Daglasa SUPER! Są odporne na wode.Ja i mama nawzajem sie malujemy bo jak wiecie nie możemy sie odbijać w lustrze tylko kawałkiem a przez 10 sek nie zdąrze sie wymalowaś :(.Ja szukam fajnej Foci na necie zięłam lajtowym makijażem mam specjalny program biore podobna dziewczyne do mnie podobną i daje jej ten makijaż i mama próbuje go odtworzyć a ona pracuje jako kosmetyczka dla Sagi Zmierzch.To moja mama mjała wystąpić jako Bella ale niestety nie odbija sie w kamerze na filmie jej nie było hehehehe wiec została stylistką dla filmów reżysera sagi Zmierzch.A ja wiecie nom ja se maluje supci makijaże na programie to coś podobnego do FotoShopa ale nie to :) :) :) :) :)
Gdy wychodziłam z domu było BARDZO słonecznie. Musiałm sie ukryć pod okularami słonecznymi z kolekcji wiosennej marki Giltter.Gdy weszłam do auta tata zapalił silnik, mama sprawdziła czy wszystko wzięłam i za pare minut byliśmy już pod Wejśćem do haunted hig.Pożegnałam sie z rodziami i pobiegłam do Aszu, która czekała na mnie pod wieżą zegarową tam razem z przepustką (którą czymała Julcia).Aszu to duszek wygląda jak człowiek tylko że niczego nie może dotknąć ani złapąć na lekcji to ma farta bo patrzy tylko do zeszytu który otwiera jaj nauczycielka ale no cóż musi być zawsze pytane gdy my piszemy kartke to pani ją pyta.A Julcia to Frankenstein ale jest spox ma ona dwie śruby na szyji oraz srzytą głowe nogi i...wszystkie części ciała kiedyś gdy na biologi gadaliśmy o nadgarsktku to pani ją poprosiła o otrzycie ręki bo chciał pokazać wnetrzę dłoni klasie.CO jak bendziemy muwić o głowie hehehe albo mózgu.Podeszłam do dziewczyn Aszu jak zwykle kampiła sie na chłopaka z naszej klasy Emmeta to ciacho ale też jest duchem.Aszu muwi że to idealny chłopak.Nom cóż
-Podejdz do neego. - Powiedziała Julcia
-Nie nie a co jak mnie wyśmjeje
-Emm a dlaczego
-Nie mam makijażu bo nikt nie może mnie dotknąć.Powiedziała zasmucona
-Och trudno raz sie żyje.Emmet. - Zawołała Jula
-Nie nie prosze
-Tak? - Zapytał Emm
-Bo jak wiesz co roku jest bal potworogimnazjalny może nie chciałbyś sie ze Asz przejść
-Hmm.... Pewnie czemu nie to jak sie okaże termin powiem ci kiedy ok
-o....ooo....ook
-To pa
Gdy chłopak oddalił sie wystarczająco daleko Aszu powiedziała:
-AAAAAAAAAAAAAAA dzienki dzienki dzienk.Jula jesteś naj naj najleprzą przyjaciółką AAAAA dzienki
-hahahahahahahaha dzienki.Zaczeła śmiać sie
DRDDDDDRRRRRRRRRRRRR
-Ojć dzwonek choćcie.Powiedziałam
Gdy weszłyśmy do klasy przeprosiłyśmy za spóźnienie i śadłyśmy
Dodaj komentarz